Najczęstsze mity na temat opioidów. Rozmawiamy z prof. Jarosławem Woroniem
Reading Time: < 1 minuteOpioidy to jedna z najskuteczniejszych grup leków stosowanych w leczeniu bólu różnego pochodzenia, szczególnie przewlekłego czy nowotworowego. Ich stosowanie wciąż budzi jednak wiele kontrowersji i jest obciążone mitami, co może negatywnie wpływać na postrzeganie terapii nie tylko przez pacjentów, ale również specjalistów. Wraz z dr. hab. n. med. Jarosławem Woroniem, specjalistą farmakologii klinicznej, obalamy najczęstsze mity dotyczące stosowania opioidów w terapii bólu.
Dr hab. n. med. Jarosław Woroń jest specjalistą farmakologii klinicznej, kierownikiem Zakładu Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Wydziału Lekarskiego UJ CM Kraków oraz farmakologiem klinicznym w Oddziale Klinicznym Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Ponadto prof. Woroń jest autorem i współautorem setek prac naukowych, doniesień zjazdowych, książek i podręczników akademickich z zakresu farmakologii klinicznej, farmakoterapii, antybiotykoterapii, medycyny bólu, działań niepożądanych leków, a także interakcji leków.
W rozmowie z portalem BezBolu.edu.pl ekspert zweryfikował najczęstsze mity na temat stosowania opioidów.
MIT 1: Opioidy uzależniają
Jednym z najczęstszych przekonań pacjentów na temat opioidów jest to, że ich stosowanie nieuchronnie prowadzi do uzależniania. Prawdą jest, że leki te mają potencjał uzależniający, jednak ryzyko to nie dotyczy to większości pacjentów.
– Jeżeli mówimy o nieprawidłowo dobranej farmakoterapii, to uzależnienie może się oczywiście zdarzyć. Szczególnie dotyczy to źle dobranego leku, dawki, a także zlekceważenie cech pacjenta predysponujących do wystąpienia uzależnienia, takich jak uzależnienie od innych środków, alkoholu, papierosów, a nawet internetu czy seksu. Natomiast bardzo mało prawdopodobne jest, by pacjent uzależnił się już od pierwszej dawki – wyjaśnił dr. hab. n. med. Jarosław Woroń.
Specjalista podkreślił, że u pacjentów ze stwierdzonym uzależnieniem można stosować opioidy z mniejszym ryzykiem uzależnienia, takie jak buprenorfina lub metadon.
– Istotną kwestią jest również stosowanie terapii polimodalnych lub multimodalnych, czyli stosowanie kilku leków skojarzonych ze sobą, by zmniejszyć zapotrzebowanie na opioidy. Ponadto terapię można również wspierać metodami niefarmakologicznymi, np. psychoterapią, leczeniem fizykalnym czy stymulacją przezskórną. Jest wiele technik, które mogą pomóc pacjentowi w zakresie ograniczenia zużycia opioidów – dodał ekspert.
MIT 2: Opioidy są niebezpieczne i mają działanie narkotyczne
Wielu pacjentów odczuwa obawy związane ze stosowaniem opioidów, twierdząc, iż są one niebezpieczne i posiadają działanie narkotyczne. Mit ten wynika często z obaw związanych z epidemią opioidową, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie nadużywanie tych leków prowadzi do tysięcy zgonów rocznie.
– Utożsamianie leków opioidowych z działaniem narkotycznym jest błędnym myśleniem. Prawidłowe dobranie leków, dostosowanie terapii do stanu pacjenta, bólu i jego lokalizacji, powoduje, że jest to jedna z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych form leczenia – powiedział prof. Jarosław Woroń.
Ekspert podkreślił, że opioidy mogą wykazywać działanie psychoaktywne, gdy są stosowane w sposób nieprawidłowy i we wskazaniach niemedycznych lub w dawkach o wiele większych niż zalecane w konkretnym przypadku, gdy dawka dobrana jest na drodze miareczkowania.
– Jak boli, gdzie boli i na ile boli – to trzy pytania, które pozwalają nam zlokalizować ból i ocenić, jakie jest rzeczywiste zapotrzebowanie pacjenta na analgezję opioidową i dobranie odpowiedniego leczenia. W przypadku nieprawidłowo stosowanych leków, receptor, na który działają opioidy, powoduje zarówno działanie przeciwbólowe, jak i przyjemnościowe. Zaciera się więc obraz efektu analgetycznego, a pojawia się efekt działania narkotycznego, psychoaktywnego, bardzo szeroko rozumianego – dodał prof. Woroń.
MIT 3: Opioidy stosowane są wyłącznie przy bardzo silnym bólu i jako ostateczność
Niektórzy pacjenci są przeświadczeni, że opioidy stosowane są wyłącznie jako ostateczność i u pacjentów paliatywnych, np. przy poważnych stanach nowotworowych. Tymczasem opioidy są skuteczne również w przebiegu innych chorób i w bólu o umiarkowanym nasileniu. Wiele zależy od fenotypu bólu, jego lokalizacji i stanu pacjenta.
– Wskazaniem do zastosowania opioidów jest ból przekraczający wartość 4 w skali NRS (gdzie 0 to brak bólu, a 10 to ból nie do zniesienia). Na początku zwykle stosowane są słabe opioidy z drugiego stopnia drabiny analgetycznej WHO. Jeżeli ból zaczyna przekraczać wartość 6 w skali NRS, zwykle wdrażane są silniejsze opioidy. Od 2015 r. w Polsce opioidy są wskazane nie tylko u pacjentów z chorobą nowotworową, ale także u pacjentów, którzy mają ból nietowarzyszący chorobie nowotworowej, w tym roku ukazały się polskie wytyczne w tym zakresie – wyjaśnił prof. Jarosław Woroń.
MIT 4: Opioidy mają wiele niebezpiecznych dla zdrowia i życia działań niepożądanych
Opioidy, jak wszystkie leki przeciwbólowe, posiadają działania niepożądane. Ryzyko ich wystąpienia wzrasta w przypadku nieprawidłowo dobranego leku czy stosowania zbyt dużej dawki. W przypadku odpowiedniego leczenia i monitorowania terapii działania niepożądane występują rzadko i nie są zagrożeniem dla zdrowia lub życia pacjenta.
– Działania niepożądane opioidów pojawiają się kontekstowo do pacjenta. Jeżeli występuje choroba współistniejąca lub mamy do czynienia z wielochorobowością, to ryzyko działań niepożądanych wzrasta. Należy jednak pamiętać, że medycyna dysponuje lekami korygującymi działania niepożądane. W przypadku odpowiednio dobranej terapii nie ma sytuacji, w której ryzyko wystąpienia działań niepożądanych zmusza do odstawienia leków. Może zmuszać do rotacji, czyli zmiany na inne, ale nigdy nie jest tak, że pacjent ma zamkniętą drogę – zaznaczył specjalista.
Prof. Woroń dodał również, że do najczęściej występujących działań niepożądanych opioidów zaliczamy: nudności, wymioty, wzmożone uczucie senności, poopioidowe zaburzenia funkcji układu pokarmowego, takie jak niemożność skutecznej i efektywnej defekacji.
– W doborze leków opioidowych szczególną uwagę zwracamy na stan pacjenta, czyli sprawdzamy, czy występują równocześnie inne schorzenia, czy pacjent stosuje jednocześnie inne leki, które mogą sumować działania niepożądane opioidów, czy wcześniej pojawiły się już skutki uboczne. Zwracamy również uwagę na styl życia pacjenta, czyli bierzemy pod uwagę aktywność fizyczną i dietę. U pacjentów prowadzących siedzący tryb życia i nieprawidłowo odżywiających się jest większe ryzyko wystąpienia takich działań, jak senność, znużenie czy zaburzenia funkcji przewodu pokarmowego – zwrócił uwagę ekspert.
MIT 5: Jeżeli ból się nasila, pacjent potrzebuje większej dawki leków
Wielu pacjentów wierzy, że gdy ból nasila się, jedynym sposobem na jego złagodzenie jest zwiększenie dawki leku. Prowadzi to jednak do niekontrolowanego eskalowania dawek, co zwiększa ryzyko wystąpienia działań niepożądanych i uzależnienia. Tymczasem często nasilenie bólu może wynikać z rozwinięcia tolerancji na lek, a nie postępu choroby. Zamiast samodzielnie zwiększać dawkę, lepiej jest skorzystać z porady specjalisty, który może zmienić lek lub zaproponować dodatkowe opcje terapeutyczne.
– Indywidualizacja, monitorowanie, miareczkowanie, unikanie interakcji z innymi lekami, które zwiększają ryzyko wystąpienia powikłań – to najważniejsze zasady w leczeniu bólu. Ponadto niezwykle istotne jest, by słuchać pacjentów i reagować na ich potrzeby. Dotyczą one nie tylko działań niepożądanych, ale również fenotypu bólu, pacjenta może przecież boleć tak samo silnie, ale inaczej niż do tej pory. Bardzo ważne jest, żeby reagować na te sygnały i współpracować z pacjentem – podsumował prof. Jarosław Woroń.
Tagi: opioidy